Sopot ze swoją snobistyczną nutką jak zwykle cieszy się wielkim powodzeniem.
Jak Wielka Rzeczpospolita długa i szeroka obywatele masowo ruszają na zasłużone urlopy. Górale szturmują Bałtyk, Gdańszczanie hasają po górach, Tyrolczycy oblegają Mazury, Kaszubi są w drodze na Riwierę Francuską a Francuzi to - jak wiadomo - idioci.
Nawet prawie 200 milionowa Metropolia Warszawska, która zazwyczaj tętni życiem 48 godzin na dobę wydaje się jakby opustoszała, chociaż i tutaj spodziewany jest masowy najazd turystów. Według władz miasta w tym roku największą atrakcją turystyczną będzie bez wątpienia hiperforteca wielolufowa Jan III Sobieski wystawiona na Placu Wiecznej Sławy i Chwały Wielkiej RP.
Okres masowych, wakacyjnych migracji to również spore wyzwanie dla zatłoczonych szlaków komunikacyjnych. Korki tworzą się nie tylko na autostradach, ale również w powietrzu i na kolei.
Do zatkanej A409 na odcinku Kraków - Praga już zdążyliśmy się przyzwyczaić, ale o zakorkowanej obwodnicy Poznania nikt jeszcze nie słyszał. W dodatku w korkach stoją jej wszystkie cztery pierścienie, po jedenaście pasów każdy.
Aby maksymalnie upłynnić ruch drogowy i jak najszybciej reagować na wszelkie problemy Zarząd Dróg Krajowych posunął się nawet do wypożyczenia od Marynarki Wojennej kilkunastu łodzi podbetonowych klasy Behemot, które patrolują najbardziej newralgiczne węzły komunikacyjne. Warto dodać, że są to Behemoty VI generacji, które w przeciwieństwie do modeli z 2055 roku nie pozostawiają na swej drodze zgliszcz płynąc pod asfaltem na głębokości peryskopowej.
Ci, którzy postanowili swoje samochody zostawić w klimatyzowanych garażach, w nadziei, że transport publiczny oszczędzi im mocnych wrażeń, mogą się natomiast zdziwić.
PLL LOT informuje bowiem, że ze względu na gigantyczny ruch jego samoloty startują z Okęcia co kilkanaście sekund (czasem nawet dwa z jednego pasa równolegle), na krótszych trasach oferowane są miejsca stojące, a jeśli pasażerowie wyrażają zgodę, to dla zaoszczędzenia czasu zamiast lądowania zrzuca się ich na spadochronach nad miejscem docelowym. Co ciekawe, Polacy znani ze swej otwartości i optymistycznego podejścia do świata ochoczo na te zrzuty przystają.
Nie lepiej sytuacja wygląda na torach. Jeszcze do wczoraj w ramach powiększenia przepustowości Centralnej Magistrali Kolejowej na linii Pekin - Lizbona pociągi PKP InterContinental miały zezwolenie na przekraczanie bariery dźwięku w terenie zabudowanym. Niestety, mieszkańcy miejscowości, przez które prowadzi Magistrala ostro protestowali, tak więc pociągi znowu karnie kursują z przepisową prędkością 600km/h.
Skalę naszych wyjazdów zbadał Główny Urząd Statystyki Totalnej, który poinformował, że wstępne szacunki mówią o trzech miliardach jednocześnie przemieszczających się obywateli. Niezależni eksperci twierdzą: to dużo!
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:10 | oddanych głosów:3)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.