Koncern Fso-Daimler-Chrysler zaprezentował dziś światu swe najnowsze dziecko: samochód Polonez Konkret. Wszystko wskazuje na to, że po niezwykle udanych modelach Agresor i Imperator, również Konkret podtrzyma tradycję niezawodnych i solidnych aut z Żerania.
O ile jednak poprzednie modele Polonezów wyprzedzały technologicznie swoją epokę o kilkadziesiąt lat, to w Konkrecie zastosowano rozwiązania rodem z 54 wieku, a inżynierowie z FSO po raz kolejny udowodnili, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych.
I tak już na wstępie samochód szokuje zupełnie nową jednostką napędową. Jest to bowiem napęd hybrydowy, który poza standardowymi źródłami zasilania takimi jak benzyna, gaz czy woda potrafi również przyjąć... płynny cement! Konstruktorzy zapewniają, że silnik zadowoli się nawet najzwyklejszą mieszanką z przydomowej betoniarki, a średnie zużycie nie powinno przekroczyć pół tony na milion kilometrów.
Nowy typ napędu szczególnie chwalą sobie drogowcy, gdyż zużyty i utwardzony cement jest podczas jazdy wtrystkiwany pod ciśnieniem w jezdnię, co czyni równe polskie drogi jeszcze gładszymi. Oczywiście zarówno benzyna, gaz jak i woda zapewniają porównywalną wydajność a jako opcję zamówić można mały reaktor jądrowy ze wzbogaconym uranem, który zapewni nieograniczony przebieg.
Również elektronika zastosowana w Polonezie budzi respekt. Jej serce stanowi komputer zbudowany w oparciu o 128 rdzeniowy procesor Unitra, zarządzany przez system operacyjny Windows AstalaVista 2060. Co ciekawe, system ten jest w pełni kompatybilny wstecz. Oznacza to, że jeśli przesiądziemy się do nowego samochodu z Poloneza Agresora lub Imperatora, będziemy mogli przenieść wszystkie dane dotyczące konfiguracji foteli, nawiewów itp.
Całość sprowadza się do przeniesienia dysku z danymi do nowego samochodu, kliknięcia OK po pojawieniu się komunikatu "Znaleziono nowy sprzęt: Polonez Konkret" i odczekaniu kilkunastu sekund, aż samochód ściągnie odpowiednie sterowniki z Polnetu.
Zastrzeżeń nie budzi również moduł sztucznej inteligencji. Właściwie wystarczy wsiąść i zakomunikować Polonezowi, że mamy zamiar jechać do Babci na wieś, po drodzie mamy ochotę zatrzymać się na chwilę w Panie Donaldzie i nie życzymy sobie przekraczać 250km/h. Potem jedyne co należy zrobić to... zrelaksować się.
Warto też dodać, że nad bezpieczeństwem kierowcy stale czuwa najnowsza wersja systemu Pogarda Śmierci. Inżynierowie z Żerania zapewniają, że samochód i pasażerowie wychodzą bez szwanku z czołowych zderzeń przy prędkościach rzędu 200km/h.
Nowy Polonez w sprzedaży pojawi się już w czerwcu. Nowością będzie fakt, że w przeciwieństwie do poprzednich modeli cechować go będzie dość wysoka cena. Jeśli jednak wziąć pod uwagę styczniowe dane Głównego Urzędu Statystyki Totalnej (2/3 społeczeństwa żyje powyżej progu luksusu, a pozostali są jeszcze bogatsi), to można liczyć, iż niedługo na naszych ulicach pojawi się sporo Konkretów.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:7.4 | oddanych głosów:7)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.