Tylko najstarsi gracze pamiętają wariackie początki GPW. Aż trudno uwierzyć, że instytucja zajmująca dziś 142-piętrowy wieżowiec przy Aleji Wiecznej Chwały Wielkiej Rzeczypospolitej 12,13,14,15 i 16a, mieściła się kiedyś w skromnym budynku przy rondzie de Gaullea (obecnie rondo IX Dywizji Husarii Pancernej).
Dziś GPW przejęła wszystkie ważniejsze giełdy świata z NYSE na czele i notowanych jest na niej ponad siedem milionów spółek z całego kraju i ze świata. Trudno nie zauważyć też faktu, że od samego początku istnienia GPW odporna jest na wszelkiego rodzaju afery czy problemy z prawem.
Mijające 65 lat można by właściwie streścić w jednym słowie: hossa, ale to i tak nie odda w pełni tego, co działo się na warszawskim parkiecie. Całodobowe notowania, miliony debiutów, tryliardowe fortuny i spektakularne rekordy wszechczasów, które WIG500 ma w zwyczaju bić przynajmniej raz w tygodniu to chleb powszedni dla inwestorów.
Z okazji jubileuszu w budynku giełdy skromne przemówienie wygłosił Naczelnik Państwa Polskiego, który w krótkich, żołnierskich słowach pogratulował jej prezesowi "dobrej roboty" i życzył dalszych sukcesów.
Jeśli trend wzrostu na GPW przez kolejne 65 lat będzie podobny, to każda zainwestowana dziś przez nas złotówka zwróci się ponad milionkrotnie. I warto o tym pamiętać, choćby przez wzgląd na przyszłość naszych dzieci.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:3)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.