Realizatorzy Madagaskar Reality Show mają poważny problem. Klony prominentów i rzesze statystów biorących udział w kompleksowej symulacji realiów III Rzeczypospolitej zaczynają domyślać się, że coś jest nie w porządku. Koordynator całego przedsięwzięcia zarzeka się, że wszystko zostało zapięte na ostatni guzik, jednak trudno brać jego słowa na serio, jeśli w samym środku gigantycznej rekonstrukcji Warszawy z początku wieku ktoś przez pomyłkę zostawił... palmę!
Defetystyczne nastroje wyczuć można praktycznie wszędzie. Wygląda to tak, jakby wszyscy przeżywali atak zbiorowej schizofrenii połączonej z manią prześladowczą i absolutnym "odpuszczeniem sobie" zdrowego rozsądku.
Marek Belka, obecny premier na Madagaskarze, powołał rząd fachowców (czytaj, ludzi z SLD), którego zadaniem miało być uzdrowienie służby zdrowia. Jak na razie jedynym zadaniem, który rząd zrealizował (i to w trybie pilnym) było uchwalenie pensji dla posłów wyjeżdżających na zagraniczne placówki. Służba zdrowia leży i wije się w konwulsjach, a jak nie było widać chętnych do jej reanimacji, tak nie widać nadal.
Ostatnio pojawił się wprawdzie poseł Balicki (obecnie minister), jednak sprawę komplikuje fakt, że pochodzi z SdPl, czyli "nowego, lepszego SLD". Klasyczny przykład schizofrenii obserwujemy dzięki temu na Marku Borowskim, którego partia tworzy rząd, ale nie jest w koalicji. Tylko czekać, aż idąc w ślady PSL, "Borówki" zagłosują same przeciw sobie...
Poza przypadkami klinicznymi mamy też kilka ciekawych przypadków mniej szkodliwych. Zupełnie wyluzował się Ojciec Dyrektor, który jak wieść gminna niesie rozbija się po Wrocławiu Maybachem za kilka milionów złotych. Skąd ma zabytkowego już dziś Maybacha i jakim cudem realizatorzy Madagaskar Reality Show przeoczyli ten fakt, pozostanie tajemnicą Ojca Rydzyka i jego sponsorów.
Równie wyluzowany co Rydzyk, zdaje się być Roman Giertych. Ten rodzaj postawy to spora nowość w przypadku tak wszechstronnego człowieka, który bez żadnej charakteryzacji mógłby równie dobrze zagrać Frankensteina lub kij od szczotki. Lider LPRu jeździ po kraju w jasnych garniturach (!) i uśmiechając się (!!) zapewnia, że już wkrótce jego partia przejmie całkowitą władzę w Polsce (!!!). Ze swojej strony przypominamy, że im szybciej odbędą się wybory, tym większe Giertych ma szanse, gdyż jego elektorat (podobnie jak audiencja Radia Maryja) po prostu wymiera...
Realizatorzy są już prawie pewni, że w całym Show połapał się Jan Rokita, który ostatnio w ogóle przestał się udzielać, a jeśli już, to wydaje się przygaszony i zrezygnowany, albo mówi zupełnie do rzeczy. Prawdopodobnie w najbliższym czasie klon Rokity zostanie wymieniony na nowy, lepszy model...
Jak stwierdził jeden z naszych korespondentów: nie pozostało już nic, tylko czekać, aż poseł Witaszek zacznie się odchudzać.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8 | oddanych głosów:1)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.