Główny Urząd Statystyki Totalnej
opublikował dziś dane dotyczące stanu
gospodarki Wielkiej Rzeczypospolitej oraz
poziomu życia obywateli. Jak zwykle tak i w
tym roku nawet najwięksi optymiści nie byli w
stanie sprostać twardej
rzeczywistości.
Wzrost PKB o ponad 14% to wprawdzie trochę
mniej niż w zeszłym roku, jednak biorąc pod
uwagę problemy wewnętrzne z jakimi borykał
się nasz kraj wynik jest imponujący. Warto
też zaznaczyć, że jest to 38 rok z rzędu, w
którym wzrost PKB utrzymuje się na
dwucyfrowym poziomie.
Wśród 2,916,811 spółek notowanych na
Warszawskiej Giełdzie próżno szukać spadków.
WIG w ciągu roku zyskał 212% i praktycznie
nie było tygodnia bez bicia rekordu
wszechczasów.
Również inne wskaźniki cieszą ekonomistów.
Inflacja utrzymuje się na rozsądnym, 1%
poziomie, za jedną złotówkę można dziś kupić
21840 dolarów i 14 centów a bezrobotnych w
Wielkiej Rzeczypospolitej jest dwóch.
Jedyny problem jaki dostrzegają eksperci, to
coraz wyższy poziom życia obywateli. Według
GUST aż 2/3 polskich rodzin żyło w 2055 roku
powyżej progu luksusu, a 1/3 była tak bogata,
że nie zmieściła się nawet w ramach dla
luksusu przewidzianych.
Obywatele nie wiedzą co robić z pieniędzmi i
wcale nie pomagają im w tym banki, które
cierpią na nadmiar gotówki i wręcz unikają
bogatych klientów. Obecnie statystyczny
Kowalski posiada cztery samochody, dwa i pół
mieszkania, telewizor o przekątnej 93 cali i
jedną czwartą jachtu.
Pocieszający jest natomiast fakt, że mimo
szalejącego dobrobytu większość z nas nadal
deklaruje, że najważniejsza jest dla niego
rodzina. Twierdzenie to znajduje odbicie w
przyroście naturalnym, który w ubiegłym roku
wyniósł 9,1% dzięki czemu jest nas już 4
miliardy 395 milionów.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8 | oddanych głosów:2)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.