WIELKAPEDIA |
|
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ |
|
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA |
|
|
WARTO ZOBACZYĆ |
|
|
SMUTNA STATYSTYKA |
Serwis przegląda:
|
TECHNIKALIA |
Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy |
|
|
Przyczajony Dywersant
:: wojna :: 18.08.2054 by hetmaan
eksplozję było słychać w promieniu 150 kilometrów
Nacierający w osamotnieniu na przeważające siły wroga żołnierze garnizonu Polskiej Prowincji Boliwia uciekają się do rozmaitych forteli, by zadać jak największe straty potężnemu przeciwnikowi. Dziś rano w ramach operacji Przyczajony Dywersant dwa polskie helikoptery zaczopowały gigantycznymi korkami kominy elektrowni atomowej pod Sao-Paolo. Eksplozja była odczuwalna w promieniu 150 kilometrów.
Inną ciekawą techniką dezorientacji wroga jest ustawianie ograniczeń prędkości dla czołgów. Na spodziewanej trasie natarcia polscy żołnierze ustawili szereg znaków informujących o dopuszczalnej prędkości dla pojazdów opancerzonych - 15km/h. Dla spotęgowania efektu przebrali jednego z naszych komandosów w zdobyczny mundur brazylijskiego policjanta i ustawili go na trasie przejazdu kolumny pancernej wroga z radarem w ręku.
Pomimo, że kamuflaż się sprawdził i stanowiące łatwy cel czołgi brazylijskie zostały zniszczone, komentatorzy twierdzą, że ułańska fantazja polskich żołnierzy może ich kiedyś zgubić.
- Pomysł doskonały, wykonanie świetne - chwali pragnący zachować anonimowość urzędnik Ministerstwa Wojny - ale po jaką cholerę ten przebrany policjant wlepiał brazylijskim czołgistom mandaty?! Wystarczyłoby, gdyby sobie tam po prostu stał! Według mnie to niepotrzebna brawura...
Komandos, który brał udział w akcji ripostuje, że o brawurze nie mogło być mowy, gdyż czołgów były zaledwie trzy dywizje, a w radiowozie czekał odbezpieczony ręczny miotacz napalmu.
Dowództwo milczy na temat innych technik dywersyjnych zasłaniając się tajemnicą wojskową, jednak nasi korespondenci ustalili, że przygotowywana jest sieć podkopów pod większe miasta regionu. Według śmiałego planu, pod miastami miałyby powstać gigantyczne wilcze doły, które pochłonęłyby zabudowę, a następnie zostały zalane betonem. Niestety, nikt nie chciał potwierdzić tych rewelacji oficjalnie.
| |