W środkowej Macierzy wrze! Na Śląsku od kilku już
tygodni trwa spór górników z prezesami Narodowej Kompanii Węglowej o
to, czy trzeba zamykać kopalnie. Górnicy twierdzą że trzeba, prezesi
boją się, że po ich zamknięciu będą musieli szukać nowej pracy.
Według górników złoża węgla
na Śląsku są już prawie wyczerpane i ostatnia kopalnia w tym regionie
powinna być zamknięta nie później niż do końca przyszłego, 2054 roku.
Prezesi Kompanii Węglowej argumentują, że jeśli kopalnie przynoszą zyski,
to nie ma podstaw by je zamykać.
Konflikt nabrał rumieńców zeszłej
wiosny, kiedy to prezesi Narodowej Kompanii Węglowej założyli Związek
Zawodowy Prezesów i razem weszli do jego prezydium, zabezpieczając się w
ten sposób przez usunięciem z piastowanych funkcji. W odpowiedzi na ten krok,
załoga jednej z kopalń wykupiła większość udziałów swojego zakładu i
jako główny inwestor... zamknęła interes zostawiając prezesa na
lodzie.
Bojący się masowych zwolnień członkowie
zarządu proponują górnikom kilkuset procentowe podwyżki i specjalne
świadczenia, jednak to nie przekonuje pracowników kopalń. Masowo zapisują się
oni na kursy doszkalające i przekwalifikowują się na nowe, ciekawsze zawody.
"Wie pan, mój dziad w
kopalni robił, ojciec był sztygarem, ja dwadzieścia lat już pod ziemią
siedzę. No i ile można?" - powiedział nam jeden z górników.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.7 | oddanych głosów:3)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.