Po wystąpieniu z Unii Europejskiej w roku 2021 sytuacja w Anglii ustabilizowała się na kilka lat.
W ministerstwach wrze, prasa huczy od plotek a nad
Pałacem Namiestnikowskim po raz pierwszy od lat unosi się
atmosfera skandalu. Wszystko zaczęło się wczoraj, kiedy
przedstawiciele NeoTech Urban Solutions
próbowali opatentować nowe iglo przeznaczone dla...
mieszkańców Powiatu Duńskiego! Zdumieni urzędnicy próbowali
dociekać po co komu iglo w Danii, a niemniej
zdumieni inżynierowie tłumaczyli się chęcią dostosowania do
zwyczajów panujących na... Grenlandii. Kilka
godzin po tej rozmowie świat obiegła sensacyjna wiadomość:
Wielka Rzeczpospolita przy okazji aneksji Danii zapomniała
o Grenlandii - odwiecznym duńskim protektoracie!
Najpierw prasa rzuciła się na Ministra Informacji, który
zachował jednak zimną krew i nie dał się podpuścić:
"Wiemy o
całej sprawie i nasze milczenie jest celowe" - mówił
Minister - "po prostu zastanawiamy się, czy jest sens
wysyłać urzędników na ogromny teren zamieszkiwany przez
śmiesznie małą grupę ludności, która i tak zawsze była
przychylnie nastawiona do poczynań IV Rzeczypospolitej"
Ministrowi
Informacji wtórował Minister Wojny: "Grenlandii nie ma
w prawdzie na mapach polski, jednak ze względu na jej
historyczną przynależność do Państwa Duńskiego przyjąć
można, że obecnie znajduje się ona pod polskim protektoratem"
W kuluarach nieoficjalnie mówi się, że o
Grenlandii "zapomniano" celowo, bo tak na prawdę nie
ma tam nic oprócz śniegu i eskimosów, a do
tego okropnie tam pusto i cholernie zimno. Nie
pomagał nawet silny lobbing Związku Eskimosów Polskich.
Honor Rady Najwyższej uratował dopiero resort Ministra
Słusznych Kroków, który swoich ludzi wysłał za koło
podbiegunowe co prawda przypadkiem, ale już w 2048
roku. Ich zadaniem jest odśnieżenie pasa o długości
20 kilometrów i wybudowanie eksperymentalnego odcinka autostrady
(zdjęcie obok), jednak jak do tej pory działania te nie
przynoszą rezultatu.
W Ministerstwie
Narodu nie udało nam się natomiast uzyskać żadnego
oficjalnego komentarza do zaistniałej sytuacji, jednak pragnący
zachować anonimowość urzędnik stwierdził, że "(...)
wszystko i tak sprowadzi się do przemalowania kawałka mapy na
inny kolor, bo Eskimosi od dawna zabiegali o włączenie ich ziem
pod jurysdykcję Państwa Polskiego i są na to w pełni
przygotowani."
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.6 | oddanych głosów:8)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.