Czy producentom MRS na pewno uda się znaleźć godnego następcę Tuska?
Gdy wydawało się, że Madagaskar Reality Show nie jest już w stanie zaskoczyć widzów żadnym nowym i świeżym absurdem czy zwrotem akcji, producenci MRS odpalili bombę w postaci odsunięcia na bok jednego z głównych bohaterów swojego programu, którym jest, a raczej był, Premier III RP Donald Tusk.
Z wczorajszego MRS dowiedzieliśmy się bowiem, że Tusk opuści fotel Premiera i de facto III RP gdyż oficjele Unii Europejskiej wybrali go na przewodniczącego Rady Europejskiej w Brukseli. Była to jedna z naprawdę nielicznych chwil gdy wszystkie partie polityczne III RP zgodnie przyjęły to za dobry obrót spraw. Funkcja Przewodniczącego była bowiem funkcją niezwykle istotną w Unii, możliwe że nawet najistotniejszą, o czym świadczył nadzwyczaj szeroki zakres wiążących się z nią obowiązków. Do zadań Przewodniczącego należały bowiem czynności tak ważne jak m.in. uśmiechanie się, ściskanie rąk, klepanie po plecach, ustawianie się do zdjęć, a także udawanie, że rozumie się po angielsku. Jak podkreślają niezależni eksperci, tylko nieliczni są w stanie sprostać tym wygórowanym wymaganiom, a Donald Tusk okazał się kandydatem idealnym.
Wczorajsze wydarzenia w Madagaskar Reality Show doprowadziły także do wielkiej mobilizacji służb medycznych i budowlanych w WRP, gdyż setkom tysięcy widzów MRS, po tym co zobaczyli, szczęki opadły z taką siłą, że w wielu domach przebiły podłogę naruszając konstrukcję budynków.
Tych nielicznych, którzy zachowali spokój i szczęki we właściwym miejscu poprosiliśmy o komentarz do wydarzeń w MRS.
- I co ja teraz będę oglądał? Przecież oglądałem Madagaskar tylko dla Tuska! Ten człowiek mnie fascynował. Jeszcze nigdy nie spotkałem drugiego takiego, który kłamał i manipulowałby tak umiejętnie, że nigdy nie byłem pewien czy mówi prawdę czy kłamie. - emocjonuje się Pan Stefan.
- Z jednej strony cieszę się, że Tusk zostaje odsunięty na bok bo machlojki jego i jego kolesi z rządu zawsze napawały mnie odrazą, no ale z drugiej strony z kim teraz ma pojedynkować się Kaczyński i reszta opozycji? Z Ewą Kopacz? Przecież bez Tuska to ona nawet nie wie jak się sama nazywa. - mówi nieco zaniepokojona Pani Iwona.
- Według mnie to początek końca tego programu. MRS w sporej mierze opiera się na przekrętach i aferach polityków III RP. A Tusk jest przecież esencją tego wszystkiego. Cofam suba na Twarzoksiążce! - denerwuje się gimnazjalista z Trójmiasta.
Producenci Madagaskar Reality Show zapowiedzieli już, że niedługo na pierwszy plan wkroczy bardzo wyrazista osobowość, która do tej pory funkcjonowała na obrzeżach sceny politycznej w MRS. Nie wiadomo jeszcze o kim mowa, ale tygodnik „Lisweek”, powołując się na swoje „zaufane źródła” poinformował już, że tajemniczą postacią ma być Janusz Korwin-Mikke, znany w III RP jako znakomity brydżysta i nietypowy bokser, który zamiast uderzać swoich oponentów pięścią wyprowadzał ciosy otwartą dłonią. Jeżeli doniesienia „Lisweeka” się sprawdzą to widzowie MRS na pewno nie będą mogli narzekać na brak wartkiej akcji.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:9 | oddanych głosów:23)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.