Rower typu Mesjasz z dzwonkiem model: Trąba Jerychońska
Na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej w Klepiskach Górnych o życie walczy kilkunastu turystów wycieczki rowerowej z prowincji Moskiewskiej. U wszystkich rozpoznano zespół katatonii z postępującą katalepsją.
Według relacji przewodnika, wycieczkę „Śladami Polskich Korpusów Inwazyjnych” spotkała niemiła przygoda.
Jak relacjonuje przewodnik, pokaz o nazwie „Światło i dźwięk w toaletach publicznych” tak zafascynował naszych nowych rosyjskich rodaków, że zapomnieli o zabezpieczeniu przed kradzieżą swoich rowerów.
Rowery – dar Macierzy dla nowo rozwijających się peryferii – to najnowsze osiągnięcie polskiej myśli naukowej. Każdy posiada silnik nuklearny, pozwalający przebywać pod wodą trzy miesiące bez wynurzania, chowane podwozie i dzwonek rowerowy model „Trąba Jerychońska” - pozwalający na swobodne pokonywanie przeszkód i niesfornych pieszych pałętających się po chodniku. Ponadto rowery wyposażone są - opcjonalnie dla pań - w dowcipne siodełko opowiadające wibrującym głosem dowcipy o blondynach, z częstotliwością dwóch dłuuuugich dowcipów na 5 kilometrów.
Nie dziwi więc, że w pewnym momencie jedna ze wschodnich sióstr "Nowych Polek" w PANicznym przerażeniu krzyknęła: MASZYNU NIE ZAKLUCIT!!
Jak się okazało, pozostawionych rowerów bez zabezpieczeń nikt nie ukradł. Wydaje się, że to było bezpośrednią przyczyną szoku wycieczkowiczów.
Aby uniknąć podobnych wypadków, planujemy włączyć do programu wycieczki kolejną atrakcję o nazwie: KRADZIEŻ. No nie każdy turysta z prowincji rosyjskiej jest w stanie pojąć, że Polacy nie kradną.... o polskich Niemcach nawet nie wspomnę - mówi przewodnik.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.5 | oddanych głosów:39)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.