WIELKAPEDIA |
|
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ |
|
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA |
|
|
WARTO ZOBACZYĆ |
|
|
SMUTNA STATYSTYKA |
Serwis przegląda:
|
TECHNIKALIA |
Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy |
|
|
Faceci w Czerni
:: film :: 06.06.2054 by hetmaan
skandal skandalem, ale już 400 milionów widzów film obejrzało...
Najnowsze dzieło znanej polskiej wytwórni Se-Ma-For odbiło się na świecie szerokim echem, wywołując serię skandali i protestów. Opinia publiczna oburzona jest nie tyle zatrudnieniem klonów znanych radykałów z przełomu wieków, co brutalnym epatowaniem wiarą chrześcijańską.
Film W Służbie Panu: Kropidłem, Różańcem, Obrzynem to kolejny epizod znanej serii Men In Black. Tym razem tytułowymi facetami są poseł Niesiołowski (Krwawy Gabryjel), Ojciec Rydzyk (Głos Boga), poseł Słomka (Atomowy Pielgrzym) i minister Czarnecki (Mroczny Samarytanin). Czwórka bohaterów w czerni, jak zwykle, ratuje świat przez totalnym chaosem i jeszcze bardziej totalnymi szumowinami.
Skandal nie wybuchłby, gdyby nie reżyser, który postanowił zerwać z tradycją zielonych ludzików i w roli totalnego chaosu i szumowin obsadził satanistów, muzułman, gejów, polityków lewicy oraz wydawców czasopism erotycznych.
- Wie pan, normalnie to by była jeszcze jedna produkcja z efektami specjalnymi za 3 miliardy złotych, która podbije USA, a może i cały świat, który w takiej tandecie się lubuje. Ale jak widzę facetów w sutannach, którzy palą satanistów, mordują nieochrzczone dzieci i gwałcą lesbijki, to normalnie sam mam ochotę napakować sobie dynamitu do kieszeni i wysadzić się w jakimś samolocie! - powiedział jeden z mieszkańców Polskiej Prowincji Perskiej po obejrzeniu filmu.
Twórcy obrazu tłumaczą, że film powstał jako odpowiedź na zapotrzebowanie wśród wierzących bardziej zarysowanego stanowiska kościoła wobec pewnych aspektów życia człowieka, a w szczególności chrześcijanina.
I tak już w czwartej minucie filmu, reżyser raczy nas sceną, w której para młodych ludzi zabiera się do uprawiania miłości na przyleśnej polanie. Próba zastosowania antykoncepcji w postaci prezerwatywy kończy się dla nich tragicznie: zostają zbombardowani napalmem przez Atomowego Pielgrzyma (w tej roli klon posła Słomki).
W innej scenie widzimy jak nad popijającym piwo studentem zawisa helikopter. Z megafonów rozlega się głos Mrocznego Samarytanina (granego przez klona ministra Czarneckiego) mówiący "Zgrzeszyłeś okrutnie! Giń pomiocie szatana i motopompy!", po czym na zdezorientowanego żaka sypie się grad pocisków typu HellFire.
Jeśli do tego dodamy unicestwienie rozwiązłego Narodu Brazylisjkiego przez Krwawego Gabryjela (klon posła Niesiołowskiego) za pomocą setki głowic termojądrowych, eksterminacje niewiernych eskimosów poprzez rozmrożenie bieguna (Głos Boga - Ojciec Rydzyk) i inne pomniejsze pacyfikacje, to okaże się, że w finale na całej planecie zostaje przy życiu już tylko czterech sprawiedliwych, czyli tytułowych facetów w czerni.
- I tylko zakończenie ratuje ten film - mówi znany krytyk z Pruszkowa - bo fakt, że ostatecznie dochodzą do wniosku, że cała planeta jest siedliskiem grzechu i postanawiają zniszczyć nie tylko całe dzieło Boże, ale i samego Boga, pozwala nam mieć nadzieję, że to tylko ponura farsa ubrana w niezłe efekty specjalne.
Niestety, moment w którym czwórka bohaterów decyduje się zniszczyć Ziemię, Wszechświat i samego Boga, jest równocześnie końcem filmu. Budzi to podejrzenia o sadystyczne skłonności producentów, którzy zapewne zafundują nam kontynuację tej kontrowersyjnej historii.
| |