Po lewej: Gerard Depardieu Po prawej: Gieorgij Depardewicz
Niemal równo dziesięć lat temu zakończył się proces oskarżonego o zbrodnie wojenne w dawnej Czeczeni Władimira Putina, który uznany za winnego prawomocnym wyrokiem sądu do dnia dzisiejszego odsiaduje wyrok w więzieniu we Władywostoku.
Kiedy wszystkim wydawało się, że sprawa jest od dawna zamknięta, winni osądzeni, a sprawiedliwości stało się zadość, na światło dzienne wyszły nowe, niemal ślepe po tak długim życiu w ciemnościach fakty.
Generał Depardiewicz, uznawany przez historyków za głównego sprawcę masakry lokalnej ludności przez wojska rosyjskie po stłumionym powstaniu narodowościowym (lata 2021 – 2023) w Czeczeni, miał według zeznań jego żołnierzy zginąć zimą 2030 roku po zamachu bombowym w Groznym. Zamach przeżył, jednak ze szczęścia pił dwa tygodnie. Organizm wytrzymał, lecz pijany generał wypadł przez okno z trzynastego piętra. Upadek go nie zabił, ale wylądował na chwilę przed przejazdem konwoju czołgów... Historia śmierci generała jest niezwykle barwna i długa, dlatego ograniczymy się do stwierdzenia, że w końcu miał opuścić nasz świat w kraterze czynnego wulkanu na Jamajce.
Wszystko okazało się kłamstwem wymyślonym przez Rosjan, aby ochronić swojego dowódcę przed wieloletnim więzieniem. Dzięki pracy Czeczeńskiego Centrum Dokumentacji wiemy, że Depardiewicz sfingował swoją śmierć, aby uniknąć czystek w armii odrodzonego ZSRR i udał się do Francji, gdzie podszył się pod jednego z klonów aktora Gerarda Depardieu.
Polskie służby rozpoczęły akcję aresztowań wszystkich klonów Francuza w celu weryfikacji ich kodu genetycznego, a tym samym osobowości. Zadanie tylko z pozoru wydaje się łatwe. Depardieu, pomimo wielu lat od śmierci i pochowaniu go w kostiumie najsłynniejszej postaci, jaką odegrał – Gala Obelixa (na jego własne, ostatnie życzenie), nadal jest w Prowincji Francuskiej niezwykle popularny i niemal każdy teatr lub stacja telewizyjna mają na wyposażeniu jego sobowtóra – według nieoficjalnych danych może ich być ponad 2000.
Funkcjonariuszy czeka mnóstwo pracy
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.2 | oddanych głosów:23)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.