Serwis został zoptymalizowany dla
rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach
ręcznych i motopompach drugiej klasy
REKLAMA
III WOJNA ŚWIATOWA! ::wojna:: 06.01.2053 by NaudiSS
Alternate Reality
6
stycznia 2053 roku zaczął się inaczej niż
zwykle...
Od
rana wszystkie stacje radiowe i telewizyjne na
świecie nadawały przemówienie Naczelnika
Państwa Polskiego, oto jego fragment:
"Z
dniem dzisiejszym Najjaśniejsza Rzeczpospolita w
imieniu wszystkich cywilizowanych i miłujących
pokój Narodów, podjęła Wielką Misję
oczyszczenia świata z faszystowskiego brudu i
nazistowskiej utopii. Dziś o godzinie 4:21
osobiście wydałem rozkaz pozbawienia Japonii
ośrodków decyzyjnych. Operacja 'Kompot z
wiśni' zakończyła się pełnym sukcesem i
tymczasowo sparaliżowała działania
Nazistowskiej Japonii. Godzinę wcześniej z
Powiatu Duńskiego i reszty Ziem Odzyskanych
runęła Wielka Inwazja Sił Polskich na Dolną
Saksonię i Turyngię. Dziesiątki tysięcy
polskich żołnierzy wdarło się głęboko w
terytorium IV Rzeszy stosując na szeroką skalę
taktyczne uderzenia jądrowe. W chwili obecnej
polsko-amerykańskie Dywizje przekraczają
granicę z Meksykiem, zaś samo Mexico City
zasypywane jest gradem pocisków z okrętów
wchodzących w skład Wielkiej Floty Pacyfiku z
jednostką rakietową - Zawisza Czarny - na
czele."
W
związku ze skomplikowaną sytuacją na Świecie
wyrazy solidarności i bezwarunkowego
poparcia dla Wielkiej Rzeczypospolitej
przesłali między innymi premier Wielkiej
Brytani, prezydenci Australii oraz Brazylii.
Bardzo ostro przeciwko polskim działaniom
wypowiedział się natomiast rząd Gwatemali,
który skrytykował "nieuzasadnioną"
ofensywę polską w Japonii. Jednak już 10 minut
po wkroczeniu polsko-amerykańskich jednostek do
Meksyku, sąsiadująca z nim Gwatemala odwołała
swoje zarzuty pod adresem Polski i zaoferowała wszelką
możliwą pomoc.
Analitycy
prasowi obawiają się czy wojna prowadzona przez
IV Rzeczpospolitą na trzy fronty
nie zakłóci pracy Sztabu Generalnego i nie
zagrozi nienaruszalności
polskich granic. Minister Wojny uciął dziś po
południu te spekulacje przypominając, że
Polskie Siły Zbrojne przystosowane są do
prowadzenia siedmiu światowych
konfliktów jednocześnie. Polska Armia licząca 15
milionów świetnie wyszkolonych i
doskonale wyposażonych Żołnierzy to siła bez
precedensu w całej historii ludzkości,
zdolna utrzymać światowy pokój w każdym
możliwym scenariuszu wojny.
Front
Niemiecki
20
stopniowy mróz, silne opady śniegu, ziemia
skuta lodem. Doskonale przystosowane do tych
warunków Polskie Dywizje
Górskie i Polarne
zbierają krwawe żniwo. Wspomagani przez
ciężkie bombowce, II i V Korpus
Inwazyjny oraz blisko pół
miliona Żołnierzy z doborowych
jednostek sprawiają, że bez walki poddają się
całe dywizje wroga. Natarcie postępuje w dwóch
głównych kierunkach: na Paryż
i Zurich. Niestety są pierwsze
ofiary po stronie polskiej. V Polski Korpus
Inwazyjny, który przez cały okres Inwazji
walczy na pierwszej linii odniósł dotkliwe
straty. W ciężkich warunkach
wspaniale sprawdzają się moblilne
wyrzutnie rakiet z taktycznymi
głowicami jądrowymi (na zdjęciu po prawej)
Front
Meksykański
Wbrew
szumnym zapowiedziom Kanclerza Meksyku
obywatele tego kraju wcale nie spieszą się do
walki. Najdobitniej świadczy o tym wypowiedź
polskiego Żołnierza: "Między godziną
13 a 15 strzały od strony meksykańskich
fortyfikacji zupełnie milkną. Amerykanie
tłumaczą, że siesta to rzecz święta ale i
tak w tym czasie poruszamy się z reguły
kilkanaście kilometrów na przód".
Jak narazie najwięcej problemu sprawiają
podpalane przez uciekających na
południe meksykan zakłady petrochemiczne.
Skażenie powietrza jest tak wysokie, że wszyscy
żołnierze mają obowiązek
walczyć w kombinezonach natychmiast
dostarczonych z USA. "Jezu, kiedy
walczyłem w Persji podczas operacji "Huta Szkła" nasze
kombinezony utrzymywały wewnętrzną
temperaturę 20 stopni celcjusza! W
amerykańskich nie ma nawet najnowszych polskich
sterowników!" - skarży się
żołnierz III Korpusu Inwazyjnego.
Front
Japoński
W
zasadzie trudno mówić tu o froncie, gdyż
operacja wojskowa o wiele znaczącym kryptonimie
"Kompot z Wiśni"
sprowadziła się do zbombardowania stolicy
Japonii bombą termojądrową o
podwyższonej mocy. Na całej wyspie
panuje niesamowity chaos, który potęgują
rozrzucane z polskich samolotów ulotki.
Zawierają one wezwanie do natychmiastowego
opuszczenia Japonii przez wszystkich
mieszkańców. Mają się oni udać do
najbliższego portu, skąd zostaną zabrani przez
polskie łodzie desantowe i odstawieni do obozów
przejściowych w Prowincji Chińskiej.
Wszyscy zastanawiają się, dlaczego Ministerstwu
Wojny zależy na wyludnieniu wyspy,
jednak urzędnicy nabrali wody w usta.